Składniki:
- 1 1/2 szklanki ciepłego mleka
- 6 łyżeczek masła (rozpuścić)
- 2 do 3 łyżek syropu klonowego (ja zastąpiłam go płynnym naturalnym miodem i wyszły rewelacyjnie)
- 3/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka ekstraktu wanilii
- 2 duże jaja
- 2 szklanki mąki
- 1 1/2 łyżeczki suchych drożdży
Jajka lekko miksujemy, dodajemy mleko, wanilię, syrop klonowy (lub miód) i rozpuszczone masło. Ponownie miksujemy a następnie dodajemy składniki suche (mąkę, drożdże i sól). Całość mieszamy (jeśli wyjdą nam grudki nie mamy się czym przejmować), przykrywamy folią kuchenną lub ściereczką i zostawiamy na około godzinę w ciepłym miejscu. Gdy mikstura zaczyna powiększać swoją objętość jest gotowa do pieczenia.
Gofry te najlepsze są pieczone w głębokiej "belgijskiej" gofrownicy, ale ze zwykłej tez wychodzą przepyszne.
A tak wyglądały po udekorowaniu bitą śmietaną, prażonym płatkami migdałów, rodzynkami i startą czekoladą:
Według autora gofry są lepsze gdy ciasto pozostawimy na noc w lodówce i upieczemy następnego dnia. Ja piekłam je od razu,a le następnym razem sprawdzę która wersja jest lepsza.
Smaczego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad:)