Słoik pełen jabłek przygotowanych jeszcze jesienią czekał na wykorzystanie. Szarlotek zrobiłam ostatnio całkiem sporo, zachciało mi się więc choć niewielkiej odmiany. Na blogu pewnej
Słodkiej Babeczki wygrzebałam przepis na babeczki z jabłkami i zastosowanie dla mojego słoika jabłek się znalazło.
Składniki (na 8 babeczek):
- 130 g mąki
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 łyżek masła
- 60g cukru pudru
- 1 jajko
Mąkę przesiać do miski razem z proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem. Dodać pozostałe składniki i zagnieść ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na minimum godzinę. Moje ciasto wyszło dosyć lepkie, ale mogło to być spowodowane zbyt hojnymi łyżkami masła. Z podójnej porcji wyszło mi 14 babeczek.
Dodatkowo:
- około 1 i 1/2 szklanki musu jabłkowego
- 2 łyżki prażonych migdałów (tym razem zrobiłam bez, ale następnym na pewno dodam)
- masło do wysmarowania foremek
- cukier puder do posypania
Mus jabłkowy (w moim przypadku jabłka przygotowane jesienią i zawekowane do późniejszego wykorzystania na szarlotki) mieszamy z prażonymi migdałami. Foremki do babeczek smarujemy masłem i każdą wylepiamy ciastem (ja wkładałam do środka kulkę ciasta i wygniatałam na boki, ewentualny nadmiar ciasta odrywając). Każda foremkę napełniamy musem jabłkowym. Pozostałe ciasto wałkujemy na około 3mm i pustą foremką wycinamy 8 krążków. Brzegi ciasta smarujemy zimna wodą (ze względu na dosyć lepkie ciasto ominęłam ten etap i babeczki ładnie się mimo to posklejały). Krążki układamy na napełnionych foremkach i dociskamy.
Pieczemy w temperaturze 185 stopni przez około 25 minut. Studzimy w foremkach. Wystudzone wyjmujemy i posypujemy cukrem pudrem.
No ale widzę, że pięknie Ci wyszły!! Bardzo smakowicie!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!