piątek, 22 lipca 2011

Norweskie bułeczki cynamonowe



Rewelacyjny przepis Nigelli Lawson na wyśmienite bułeczki, np na drugie śniadanie lub słodką kolację.
Piekłam już dwa razy i za każdym znikały w oszałamiającym tempie. Do kawy, herbaty lub po prostu szklanki mleka - niebo w gębie!!!!

Składniki na 20 bułeczek:
  • 600 g mąki pszennej
  • 100 g cukru (wychodzą trochę za słodkie przy takiej ilości, przy drugim pieczeniu dałam około 80 g)
  • pół łyżeczki soli
  • 21 g suchych drożdży lub 42 g drożdży świeżych
  • 100 g masła (rozpuścić)
  • 400 ml mleka
  • 2 jajka
Na nadzienie:
  • 150 g bardzo miękkiego masła
  • 150 g cukru (również dałam mniej niż w oryginalnym przepisie)
  • 1,5 łyżeczki cynamonu

Na glazurę (opcjonalnie):
  • 1 jajko

  W misce mieszamy mąkę, suche drożdże (ze świeżych najlepiej zrobić rozczyn i odstawić na 15 minut w ciepłe miejsce, żeby "ruszyły"), cukier i sól. Rozpuszczone masło mieszamy z mlekiem i roztrzepanym jajkiem. Mieszaninę dodajemy do mąki i wyrabiamy na gładkie i elastyczne ciasto. Jeśli jest zbytnio lejące dodajemy odrobinę mąki (ja dodałam około 2 łyżek). Formujemy kulę, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na około pół godziny.

Z wyrośniętego ciasta ujmujemy 1/3 i wałkujemy na wymiar 33x24 cm (lub tez inny pasujący do naszej formy, w której zmieści się 20 bułeczek). Tak rozwałkowany spód wkładamy do uprzednio wyłożonej papierem formy.

Składniki nadzienia mieszamy w misce. Jeśli masło nie jest wystarczająca miękkie do rozsmarowania możemy je rozpuścić (użyjemy wtedy mniej masła), ale nie ułatwia to potem zwijania ciasta lol

Pozostałą część ciasta rozwałkowujemy do rozmiaru 50x25 cm. Przygotowany prostokąt smarujemy nadzieniem i zwijamy wzdłuż dłuższego boku. Otrzymaną roladę kroimy ostrym nożem na 20 2-centymetrowych kawałków. Każdy kawałek układamy rozcięta częścią na spodzie ciasta w regularnych odstępach i zostawiamy jeszcze na około 15-20 minut do lekkiego wyrośnięcia. 

Piekarnik rozgrzewamy do 230 stopni, bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem i pieczemy około 20-25 minut. Jeśli będą się zbyt szybko przyrumieniały przykrywamy je folią aluminiową. W czasie pieczenie bułeczki powinny ładnie wyrosnąć i postykać się ze sobą.




Podajemy ciepłe. Po ostudzeniu są ciągle smaczne, ale to już nie to samo. Smacznego:)

piątek, 8 lipca 2011

Bagietki

Przepis pochodzi z bloga Moje wypieki

Składniki na 4 sztuki:
  • 1 szklanka mleka
  • 2 łyżeczki masła
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1 szklanka wody o temp. pokojowej
  • 2 łyżeczki suszonych drożdży
  • 2 łyżeczki soli
  • 4 szklanki mąki
  • czysta woda w butelce ze sprayem

Mleko gotujemy, dodajemy masło i cukier i mieszamy aż do rozpuszczenia. Przelewamy do sporej miski, dodajemy wodę i lekko studzimy. Dodajemy drożdże, mieszamy, wsypujemy sól i 1 szklankę mąki i znów mieszamy. Ciągle mieszając dodawajemy mąkę po 1 szklance. Ja dodałam jeszcze około 2 łyżki mąki - bagietki się potem lepiej formowały. Ciasto wyrabiałam mikserem (hakiem do ciasta drożdżowego) aż wszystkie składniki się dokładnie połączyły. Ciasto, które otrzymamy powinno być lekko klejące. Po wyrobieniu ciasto przekładamy do drugiej miski, dokładnie posmarowanej olejem, nakrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość (około półtorej godziny, oczywiście w ciepłym miejscu).

Wyrośnięte ciasto bardzo ostrożnie przekładamy na posypaną mąką stolnicę i kroimy na 4 na części (zanurzanie noża w mące ułatwia krojenie). Takie porcje przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia posypanym mąką (lub posmarowaną olejem) i formujemy bagietki. Zostawiamy je na jeszcze około 30 minut, żeby ładniej nam wyrosły

Piekarnik rozgrzewamy do 250 stopni. Kiedy bagietki są gotowe do pieczenia spryskać piekarnik wodą (8-10 psiknięć; można też zamiast psikania wstawić naczynie żaroodporne wypełnione wodą), włożyć bagietki i piec 10 minut. Po 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i piec aż będą rumiane i lekko "postukane" będą brzmiały jak puste (około 10-12 minut).


Dziś do fondue będą wyśmienite :)
Smacznego!!!!

czwartek, 7 lipca 2011

Bajgle

Bajgle to żydowskie pieczywo wypiekanie od XVII wieku. Często bywają mylone z obwarzankami. Zostały wymyślone w Europie Środkowej, prawdopodobnie w Krakowie, jak wskazuje dokument z 1610 roki wzmiankujący bajgle jako prezenty dawane kobietom po urodzeniu dziecka. Inne częste wyjaśnienie pochodzenia bajgla głosi, że przybył on do Polski jako prezent z Wiednia, na częśc zwycięstwa króla Jana Sobieskiego na Turkami.



Składniki na 10 sztuk:
  • 500 g mąki pszennej chlebowej
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1¼ łyżeczki suchych drożdży (5 g) lub 10 drożdży świeżych
  • 300 ml wody
  • 1 żółtko do glazury
  • 3 łyżki ziaren do posypania (np. sezam, mak)


Do dużej miski wsypujemy mąkę, 1 łyżkę cukru, drożdże i sól. Wlewamy wodę i wyrabiamy (około 5 minut, ja wyrabiałam robotem kuchennym) do uzyskania gładkiego i elastycznego ciasta. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do podwojenia objętości. 


Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na oprószoną mąką powierzchnię, dzielimy na 10 równych części. Z każdego kawałka formujemy bułeczkę, a w niej omączonym palcem robimy otwór o średnicy około 3,5 cm. Bajgle zostawiamy na oprószonej mąka powierzchni żeby jeszcze wyrosły (około 30 - 40 minut)


Gry już są prawie gotowe w garnku (najlepiej szerokim) zagotowujemy 2 litry wody, do której dosypujemy drugą łyżkę cukru. Na wrzącą wodę ostrożnie kładziemy wyrośnięte bajgle, obgotowujemy 1-2 minut z każdej strony, wyjmujemy i zostawiamy do obcieknięcia.


Obcieknięte bajgle kładziemy na wyłożoną papierem do pieczenia blachę, smarujemy żółtkiem roztrzepanym z łyżką wody i posypujemy ziarnami.


Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez około 15 minut (do uzyskania lekko złotego koloru). Studzimy na kratce.





Schabowe roladki

Miałam śliczny kawałek schabu, ale znów kotlety? Nuuuuuuuuda. Powstały więc roladki z serem i ogóreczkiem kiszonym duszone z warzywami i podawane z podsmażoną cukinią i gotowanym ziemniaczkami (pyszne będą także z ryżem). Pychotka

Składniki dla 4 osób:
  • 4 kawałki schabu
  • 4 plastry sera zółtego
  • 2 ogórki kiszone
  • 1 średniej wielkości marchewka
  • 1 cebula
  • pół papryki
  • 1-2 cukinie
  • sól, pieprz, słodka papryka

Schab rozbijamy dosyć cienko, solimy i pieprzymy z obu stron. Ogórek kroimy w drobniutką kostę.
 Na każdym plastrze schabu układamy po plastrze żółtego sera, a następnie sporą porcję ogórka (ale taką, żebyśmy dali radę zwinąć roladkę). Plastry schabu najpierw składamy po bokach, a potem zwijamy i spinamy np wykałaczką, żeby się nie rozwinęły (można też związać nitką).

Marchewkę kroimy w półplasterki, cebulę w piórka, paprykę w paski. Wszystkie warzywa podduszamy na maśle.

Roladki układamy w naczyniu żaroodpornym, dorzucamy do nich podduszone warzywa, podlewamy odrobiną wody, przykrywamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni z termoobiegiem (lub 185 bez) na około 50 minut.

Cukinie kroimy wzdłuż na cienkie plastry (najlepiej obieraczką do warzyw) i podsmażamy na patelni soląc odrobinę (ja lubię taką lekko zrumienioną).

Roladki możemy podawać razem z warzywami, z którymi się zapiekały, lub polać zrobionym z nich sosem. W tym celu warzywa i cały sos który się wytworzył w czasie pieczenia zlewamy do wysokiego naczynia i miksujemy blenderem ręcznym. Jeśli sos jest zbyt rzadki odparowujemy go jeszcze kilka minut do uzyskania żądanej konsystencji. Jeśli to konieczne doprawiamy do smaku solą, świeżo zmielonym pieprzem i słodką papryką. Tak przygotowanym sosem polewamy roladki lub/i ziemniaczki (ryż)
Smacznego :)




piątek, 1 lipca 2011

Chleb wiejski raz jeszcze

Wczoraj zrobiłam dwa bochenki, ale jeden z nich zostawiłam na noc w lodówce i upiekłam dziś rano. Jest równie smaczny i prezentuje się rewelacyjnie:




Gorąco polecam!!!!!