Składniki na 10 sztuk:
- 500 g mąki pszennej chlebowej
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1¼ łyżeczki suchych drożdży (5 g) lub 10 drożdży świeżych
- 300 ml wody
- 1 żółtko do glazury
- 3 łyżki ziaren do posypania (np. sezam, mak)
Do dużej miski wsypujemy mąkę, 1 łyżkę cukru, drożdże i sól. Wlewamy wodę i wyrabiamy (około 5 minut, ja wyrabiałam robotem kuchennym) do uzyskania gładkiego i elastycznego ciasta. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na oprószoną mąką powierzchnię, dzielimy na 10 równych części. Z każdego kawałka formujemy bułeczkę, a w niej omączonym palcem robimy otwór o średnicy około 3,5 cm. Bajgle zostawiamy na oprószonej mąka powierzchni żeby jeszcze wyrosły (około 30 - 40 minut)
Gry już są prawie gotowe w garnku (najlepiej szerokim) zagotowujemy 2 litry wody, do której dosypujemy drugą łyżkę cukru. Na wrzącą wodę ostrożnie kładziemy wyrośnięte bajgle, obgotowujemy 1-2 minut z każdej strony, wyjmujemy i zostawiamy do obcieknięcia.
Obcieknięte bajgle kładziemy na wyłożoną papierem do pieczenia blachę, smarujemy żółtkiem roztrzepanym z łyżką wody i posypujemy ziarnami.
Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez około 15 minut (do uzyskania lekko złotego koloru). Studzimy na kratce.
Często piekę bułki, chętnie wypróbowuję nowe przepisy. A takich, obgotowanych jeszcze nigdy nie próbowałam. Czym wkładasz do wrzątku? Dużą łyżką cedzakową czy palcami :-)?
OdpowiedzUsuńWkładałam tzw szumówką pomagając sobie rękami, choć pewnie większą cedzakówką byłoby łatwiej:)
OdpowiedzUsuń