Do przygotowania serowego fondue będzie nam potrzebne specjalne oprzyrządowanie: naczynie, stojak z palnikiem, paliwo, długie widelce
I następujące składniki:
- 25dkg emmentalera
- 25dkg gruyera
- 1 - 2 ząbki czosnku
- 1-2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1-1 1/2 szklanki białego wina (*)
- 20 ml wiśniówki (opcjonalnie)
- czarny pieprz
- starta gałka muszkatołowa
- bagietka
Naczynie do fondue nacieramy rozciętym ząbkiem czosnku. Po natarciu naczynia ząbek przeciskamy przez praskę i wrzucamy do naczynia. Ser ścieramy na tarce. Na dno natartego czosnkiem naczynia wlewamy nieco wina i wsypujemy starty ser. Podgrzewamy. Mąkę ziemniaczaną mieszamy z niewielką ilością wina i wlewamy do rozpuszczającego się powoli sera. Możemy również dodać kieliszek wódki.
Roztapiający się ser cały czas mieszamy, uważając aby się nie przypalił. Jeśli mieszanina jest zbyt gęsta dodajemy po trochy wina.
Doprawiamy do smaku świeżo startym pieprzem i gałką muszkatołową. Gdy ser osiągnie odpowiednią konsystencję i zacznie bulgotać jest gotowy do przestawienia na stojak, pod którym cały czas musi płonąć palnik.
Ja osobiście lubię do tego podać jakąś sałatkę, a moja ulubiona opcja to pomidory z mozzarellą, posypane ziołami i polane odrobina oliwy z oliwek. Ale oczywiście jak pech to pech. Zacięły się drzwi w garażu i nie mogłam dostać się do auta, a w domu tylko jeden pomidor i zero mozzarelli. Na szczęście mężuś w drodze z pracy zdobył pomidorki koktajlowe i kulkę mozzarelli, więc powstały mini-koreczki:
Jak już mamy wszystko gotowe zasiadamy do stołu, kawałki bułki nadziewamy na widelce, maczamy w serowym płynie i zajadamy popijając pozostałym winem.
Życzę wszystkim miłośnikom sera smacznego:)
(*) Dodatek wytrawnego wina nadaje serowi do syć ostry smak. Jeśloi chcemy uzyskać łagodniejsza wersję dania część wina zastępujemy wodą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad:)