czwartek, 7 lipca 2011

Bajgle

Bajgle to żydowskie pieczywo wypiekanie od XVII wieku. Często bywają mylone z obwarzankami. Zostały wymyślone w Europie Środkowej, prawdopodobnie w Krakowie, jak wskazuje dokument z 1610 roki wzmiankujący bajgle jako prezenty dawane kobietom po urodzeniu dziecka. Inne częste wyjaśnienie pochodzenia bajgla głosi, że przybył on do Polski jako prezent z Wiednia, na częśc zwycięstwa króla Jana Sobieskiego na Turkami.



Składniki na 10 sztuk:
  • 500 g mąki pszennej chlebowej
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1¼ łyżeczki suchych drożdży (5 g) lub 10 drożdży świeżych
  • 300 ml wody
  • 1 żółtko do glazury
  • 3 łyżki ziaren do posypania (np. sezam, mak)


Do dużej miski wsypujemy mąkę, 1 łyżkę cukru, drożdże i sól. Wlewamy wodę i wyrabiamy (około 5 minut, ja wyrabiałam robotem kuchennym) do uzyskania gładkiego i elastycznego ciasta. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do podwojenia objętości. 


Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na oprószoną mąką powierzchnię, dzielimy na 10 równych części. Z każdego kawałka formujemy bułeczkę, a w niej omączonym palcem robimy otwór o średnicy około 3,5 cm. Bajgle zostawiamy na oprószonej mąka powierzchni żeby jeszcze wyrosły (około 30 - 40 minut)


Gry już są prawie gotowe w garnku (najlepiej szerokim) zagotowujemy 2 litry wody, do której dosypujemy drugą łyżkę cukru. Na wrzącą wodę ostrożnie kładziemy wyrośnięte bajgle, obgotowujemy 1-2 minut z każdej strony, wyjmujemy i zostawiamy do obcieknięcia.


Obcieknięte bajgle kładziemy na wyłożoną papierem do pieczenia blachę, smarujemy żółtkiem roztrzepanym z łyżką wody i posypujemy ziarnami.


Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez około 15 minut (do uzyskania lekko złotego koloru). Studzimy na kratce.





2 komentarze:

  1. Często piekę bułki, chętnie wypróbowuję nowe przepisy. A takich, obgotowanych jeszcze nigdy nie próbowałam. Czym wkładasz do wrzątku? Dużą łyżką cedzakową czy palcami :-)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wkładałam tzw szumówką pomagając sobie rękami, choć pewnie większą cedzakówką byłoby łatwiej:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad:)