Przepis zaczerpnęłam jakiś już czas temu z programu Nigelli Lawson. Są tak szybkie w wykonaniu, ze zdarzało mi się je robić w momencie gdy niezapowiedziany gość był już u mnie. Zanim się dobrze rozsiadł gorące, miękkie i cudownie czekoladowe muffiny wyciągałam w piekarnika. Dzieciaki tez je uwielbiają, najpierw robić razem ze mną a potem zajadać ze smakiem :)
Składniki na 12 sztuk:
- 1 i 3/4 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 2 łyżki kakao (dobrej jakości)
- 3/4 szklanki cukru
- ok 150g groszków czekoladowych (*)
- 1 szklanka mleka
- 1/3 szklanki + 2 łyżki oleju
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Składniki suche wsypujemy do dużej miski i mieszamy (częśc groszków czekoladowych odkładamy do posypania muffin). Składniki mokre mieszamy w mniejszej misce, a następnie wlewamy do suchych i mieszamy łyżką, nie przejmując się jeśli powstaną nam grudki.
Ciasto przekładamy do blachy na muffiny wyłożonej papilotkami, każda napełniając do około 3/4 wysokości. Wierzch posypujemy odłożonymi groszkami czekoladowymi. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 18-20 minut.
Wyjmujemy na kratkę i zostawiamy do lekkiego przestudzenia. Najlepsze są podawane jeszcze ciepłe, gdy groszki czekoladowe rozpływają się podczas jedzenia :)
(*) Jeśli nie mamy w domu groszków czekoladowych możemy je zastąpić pokrojona na niewielkie kawałki czekoladą. Ja najbardziej lubię wymieszać groszki/czekoladę mleczna i gorzką.